Autor Wiadomość
Rosława
PostWysłany: Pią 20:19, 29 Gru 2006    Temat postu: Muzyka celtycka w Polsce

Granie muzyki celtyckiej zaczęło się u nas stosunkowo niedawno. A zaczęło się chyba od zespołu Kwartet Jorgi, który zaczynał grać (już na początku lat '80) właśnie od takiej muzyki, później dopiero przechodząc do innych źródeł, czerpiąc natchnienie z muzyki krajów słowiańskich. Później, na początku lat '90 pojawiły się dwa zespoły do dziś najszerzej znane na naszej scenie folkowej. Mam tu na myśli oczywiście Carrantuohill i Open Folk - na Snori z zespołu Slainte! grający (czego moze nie widać) na dudach początku oba zespoły grały dość podobną muzykę, ale szybko wykształciły swój własny styl. O ile Carrantuohill pozostał do dziś wierny muzyce ze Szkocji i Irlandii i odżegnuje się od wszelkich prób wokalnych, o tyle Open Folk stopniowo zmierzał w kierunku muzyki bretońskiej, nagrywając również partie śpiewane - chodzą zresztą słuchy, że przy bretońskiej muzyce już pozostanie. Ale jednak te dwa zespoły to nie wszystko. Na fali swego rodzaju „mody” na celtycką muzykę powstało mnóstwo zespołów grających mniej lub bardziej tradycyjną muzykę. Sam znam kilkanaście, te które pamiętam to: Connor's, Shannon, Breizh i Bal Kuzest (te dwa grają muzykę bretońską), Emerald, Stonehenge, Przylądek Starej Pieśni, Cotton Cat, Shamrock, Folkstone, Slainte!, JRM Band, osobne miejsce Jeden z Connorsów grający na bodhranie można przyznać Uli Kapale śpiewającej stare i znane ballady z celtyckiego kręgu. Są jeszcze zespoły szantowe, które naturalną koleją rzeczą wykonują sporo utworów irlandzkiego pochodzenia. Istnieją też grupy wykonujące troszkę mniej nawiązujące do celtyckiej muzyki a bardziej do muzyki dawnej, takie jak White Garden czy Rivendell, które jednak znakomicie wpisują się we właściwe klimaty. Jest więc tego całkiem sporo, szkoda tylko, że jest tak mało okazji, żeby usłyszeć je mogli ludzie mieszkający troszkę dalej od rodzinnych A to śpiewająca Ula Kapała miejscowości członków zespołów. Brakuje u nas tak popularnych na zachodzie festiwali muzyki celtyckiej - poznański CELT nie odbył się już drugi rok z rzędu i jego dalsza przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Spore nadzieję wiążę z festiwalem w Dowspudzie, którego tegoroczna edycja (trzecia) była bardzo udana, a plany na rok przyszły są wprost imponujące - zobaczymy. Sporo dobrego robi poznański Dom Bretanii, regularnie sprowadzający muzyków z tego celtyckiego kraju. Jak starczy mi chęci, to być może wkrótce pojawi się na na stronach „Mojej Irlandii” szerszy przegląd wszystkich naszych folkowych zespołów - ale stanie się to raczej nieprędko. A zdjęcia, które tu widzicie pochodzą z III Festiwalu Muzyki Celtyckiej w Dowspudzie.

Biografia:http://www.mojairlandia.pl/muzyka/muzyka.php

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group